Turbacz (1310m n.p.m.) - serce Gorców, przyciąga inne grzbiety, łączy je, góruje nad pozostałymi gorczańskimi szczytami. Podobnie schronisko na Turbaczu skupia rzesze turystów, przybywających tu corocznie licznymi szlakami. Niektórzy twierdzą, że tutaj właśnie, pomiędzy Turbaczem, Kiczorą a Kudłoniem, przy drewnianej kaplicy Matki Boskiej Królowej Gorców, najlepiej odczuwa się szczególną atmosferę tych gór.
Turbacz jest najwyższym szczytem Gorców, położonym niemal w ich centrum. Zbiega się tu blisko 10 gorczańskich grzbietów, w tym prawie wszystkie najważniejsze. Sam wierzchołek stanowi spłaszczona kopuła pokryta dorodnym, górnoreglowym lasem świerkowym. Jeszcze do końca XIX w. używano błędnej nazwy szczytu - Niedźwiedź. Wzięła się ona z pomyłki wojskowych kartografów austriackich, którzy nazwę północnogorczańskiej wsi odnieśli do najwyższego szczytu. Turbacz nie podnosi niestety swojej atrakcyjności rozległą panoramą, gdyż niemal całkowicie pokrywa go wysoki las świerkowy, a szczyt oznaczony jest tylko symbolicznym kamiennym obeliskiem. Przechodzi tędy główny szlak beskidzki, więc przynajmniej raz zaliczają go wszystkie wycieczki grupowe czy indywidualni turyści.
Ale tak naprawdę, miejscem, z którym kojarzy się nazwa Turbacz, jest położone na wschód od szczytu okazałe schronisko. Ten jeden z największych w Beskidach, niebrzydki obiekt znajduje się na skraju polany Wolnica, tworzącej wraz z rozległą Halą Długą ciąg polan pomiędzy Turbaczem a Kiczorą. Zbiegają się tu wszystkie ważniejsze trasy turystyczne przecinające Gorce, a szlaków bezpośrednio tu prowadzących można naliczyć osiem.