24 grudnia 2008

20 grudnia 2008

NOVÉ MĚSTO NAD METUJÍ






Nové Město nad Metují zwane przez naszych czeskich sąsiadów szopką betlejemską, gdyż przypomina im jasełkową dekorację (różnie można to interpretować). Bez względu na te skojarzenia miasto z renesansowymi kamieniczkami jest po prostu piękne.




Kościół Trójcy Świętej pochodzi z 1540 roku. Warto zajrzeć do środka bo jego wystrój jest ciekawy i niepowtarzalny.





Warto zejść na tyły renesansowych kamieniczek i przejść wzdłuż imponujących skalnych fortyfikacji co wskazuje ze miasto powstało na skałach.

Miasto jest zadbane, choćby piękny zegar z kwiatów wskazujący czas i rok.









Zamek – kamienny późnogotycki wybudowany w 1501 roku. Jest uroczy. Wchodząc witają nas karły i dwa niedźwiedzie. Niektórzy myślą, że jak pogłaszczą misia to jeszcze tu wrócą... ciekawe czy to się sprawdza zobaczymy...









Najważniejszą i najbardziej imponującą częścią zamku są kilkupoziomowe ogrody bazujące na włoskich barokowych ogrodach. Rewelacja. Naprawdę się tutaj odpoczywa wśród tego piękna. Niektórzy tradycyjnie pozują nawet dobierając odpowiednie nakrycie głowy do tego miejsca...:-) KONIECZNIE TRZEBA TO ZOBACZYĆ!





Na południe od rynku za rzeką nad ul. Klopotovską znajdują się ruiny gotyckiego zamku Vyvrov z punktem widokowym na panoramę tego uroczego miasta (coś dla fotografów). Tutaj też można zostawić samochód. Polecamy to urokliwe, zadbane miasto. Można spokojnie przeznaczyć cały dzień i na pewno nie będziemy się tutaj nudzić...

Tekst: Robert Drabczyk

12 grudnia 2008

WIELKA SOWA - 1015 m n.p.m.










Góry Sowie - zaliczane są do Sudetów Środkowych. Niewysokie ale piękne szczególnie przy dobrej widoczności kiedy można podziwiać niemal całe Sudety ze szczytów. Tutaj w porze jesienno-zimowej występuje zjawisko inwersji termicznej czyli na szczytach jest cieplej niż w dolinach.
Gęsta sieć szlaków turystycznych istniała tu już pod koniec XIX wieku i do dziś jest dobrze utrzymana.

WIELKA SOWA (1015 m n.p.m.) – najwyższy szczyt Gór Sowich. Tutaj stoi piękna 25-metrowa kamienno-betonowa wieża z roku 1906 z której po wdrapaniu, oczywiście za opłatą rozpościerają się piękne widoki.






Lasy którymi pokryte są Góry Sowie są zniszczone przez szkodniki i kwaśne deszcze.

Na wieży można się też polansować:-) co widać na fotce...







Możemy też w trudach wędrówki odsapnąć przy pamiątkowych tablicach poświęconych dawnym działaczom turystycznym i zastanowić się nad treścią...


Niektórzy nie są w stanie opuścić tych malowniczych stron i upojnie żegnają się z Sową.

Będąc w tych okolicach trzeba zobaczyć te strony gorąco polecamy...

Tekst: Robert Drabczyk